Pamiętnik Księżniczki

Carrie Fisher

Autor: Owen

literatura

Życie współczesnej księżniczki to nie tylko baśnie, legendy i same przyjemności. Przekonały się o tym wszystkie bardziej znane damy, które miały okazję spotkać na swojej drodze np. Paparazzo. 

W gruncie rzeczy, współczesne księżniczki to zazwyczaj normalne kobiety, żyjące po prostu w trochę innych warunkach i mające nad sobą jakiś protokolarny parasol. Część z nich rzeczywiście przestrzega szlacheckich tradycji, ale znakomita większość to osoby oczekujące w długiej kolejce do tronu i nie mające większych szans na realną koronację. A że ich majątki mają potencjał wprost proporcjonalny do apetytu na życie pełne szaleństw, to bardzo często życiorysy takich osób można określić jako co najmniej 'barwne lub interesujące’. Bywa i tak, że brak hamulców, zbyt duża presja społeczna lub niska samoocena prowadzą do niezwykle smutnych momentów, o których nikt nie powinen dyskutować publicznie, a już na pewno nie na łamach tabloidów. Tylko co w sytuacji, gdy to sama zainteresowana chce się z nami podzielić swoimi przemyśleniami? 

I to po przeszło czterdziestu latach od eksplozji popularności, która z czasem zaczęła delikatnie przygasać? Tym kimś będzie najbardziej znana księżniczka w naszej galaktyce, ale bez realnego prawa do tytułu lub tronu. Osoba totalnie zakręcona, mocno ironiczna i na swój sposób szalona, która zmarła niespodziewanie akurat wtedy, gdy jej życie prywatne znowu zaczęło interesować ogół.

Nie mogłam być świadkiem całej długiej drogi moich rodziców do sukcesu. Przyszłam na świat, kiedy moja matka, Debbie Reynolds, już występowała w porządnych, wysokobudżetowych produkcjach wytwórni Metro-Goldwyn-Mayer.  

Mój ojciec, Eddie Fisher, występował w lokalach nocnych tak długo, dopóki go zapraszano, a zaprzestano go zapraszać po części dlatego, że jako piosenkarz śpiewający ballady miłosne przestał się liczyć, a częściowo dlatego, że ponad wszystko interesowały go narkotyki i seks.

– Carrie Fisher

Carrie urodziła się jako dziecko znanych i lubianych artystów, którzy nie potrafili zapanować nad swoim związkiem i, trochę niechcący, wepchnęli dorastającą córkę w szpony brutalnego show-biznesu. Fundując jej przy tym całą masę kompleksów oraz negatywnych wzorców. Nastoletnia panienka o migdałowych oczach musiała wytrzymać ogromną presją ze strony tabloidów, które dosłownie żerowały na rozpadającym się małżeństwem jej sławnych rodziców.

Gwoździem do trumny beztroskiego dzieciństwa Carrie było porzucenie szkoły i podjęcie pracy scenicznej u boku matki. To właśnie dzięki koneksjom z tamtego okresu udało jej się zagrać epizodyczne rólki w kilku mniej znanych filmach, by po jakimś czasie – i wielu różnych zawirowaniach – wylądować na castingu u George’a Lucasa. Lecz to, co my – jako fani – odbieramy jako piękną przygodę w konwencji space-fantasy, dla dziewiętnastoletniej aktorki było prawdziwym skokiem na głęboką wodę. Głównie przez partyzantkę realizacyjną ze strony produkcji, brak gruntownego przygotowania aktorskiego i zauroczenie kolegą z planu. 

Kiedy po raz pierwszy ujrzałam go w stołówce, pamiętam, że pomyślałam: ten gość będzie gwiazdorem. Nie tylko zwykłym celebrytą czy sławą kina. Wyglądał jak jeden z kultowych gwiazdorów filmowych, takich jak Humphrey Bogart czy Spencer Tracy. Swoista, bohaterska energia otaczała go niczym niewidoczne zbiegowisko.

To był ostatni żyjący przedstawiciel gatunku przesady. Jak więc mogłam prosić taki wyjątkowy okaz mężczyzny, by zadowolił się kimś mojego pokroju? No nie, nie gadajcie! Chodzi o to, że wpadłam mu w oko. Przynajmniej na tę krótką chwilę. Nie posiadałam się ze szczęścia. Pewnie z czasem dorastanie mu do pięt lub dotrzymywanie kroku stałoby się męczące. 

– Carrie Fisher

Burzliwy romans panny Fisher ze starszym o szesnaście lat Harrisonem Fordem był dla całego fandomu tajemnicą poliszynela. Ale teraz, po przeszło czterech dekadach i dopiero poprzez ten pamiętnik, kobieta w końcu oficjalnie potwierdziła (a także opisała to i owo), że taka relacja pomiędzy nimi naprawdę zaistniała. Niestety, toksyczny charakter Forda i jego uczuciowy oportunizm realnie zaważyły na całym późniejszym życiu miłosnym Carrie, która chciała być kochana, ale zawsze czuła się gorsza i nie warta czyichś uczuć. Nie wierzyła w siebie i nie potrafiła o tym rozmawiać, zrzucając wszystko na konto omawianego pamiętnika. Co w kontekście odważnych scen w złotym bikini i tysięcy plakatów w pokojach młodocianych 'romantyków’, mogło się wydawać niezwykle zaskakujące.

A skoro mowa o fanach i ich najbardziej toksycznych odmianach, to 'księżniczka Leia’ nie pozostawia złudzeń – niektórzy ludzie, choć z pozoru życzliwi, nie mieli żadnych hamulców w relacjach interpersonalnych i potrafili ją zamęczyć na konwentach i panelach tematycznych. To, co dla wielu z nas może się wydawać niesamowitą przygodą w blasku sławy, dla wybranych gwiazd staje się utrapieniem. A dla tych nieco zapomnianych lub troszkę biedniejszych, bywa pracą na granicy zdrowego rozsądku i dobrego smaku.

Najgorszą rzeczą z najlepszego okresu w naszym życiu było pozowanie do zdjeć. Nienawidziłam być fotografowana, może dlatego, że pierwszy raz przytrafiło mi się to, kiedy liczyłam sobie zaledwie sześć godzin i nie potrafiłam jeszcze wyrazić swojego sprzeciwu słowami. Nie znosiłam tego przez całe dzieciństwo…nadal brzydzę się zabawami w modelkę. Zwłaszcza w erze smartfonów…

Z pewnością można powiedzieć, że to wyższa forma prostytucji: zamiast tańca – wymiana podpisu za określoną sumę pieniędzy. W tym przypadku walutą staje się intymność.

– Carrie Fisher 

Więc jeśli ktoś myśli, że pamiętnik Carrie Fisher, spisany dekady temu i opatrzony dzisiejszym, niezwykle autoironicznym komentarzem, stanowi lekturę tylko dla mniej wymagających odbiorców, to jest po prostu w błędzie. Ta słodko-gorzka książka to w rzeczywistości prawdziwa rozprawa z demonami młodości, zarówno tymi wyniesionymi z rodzinnego domu, a także z tymi dużo potężniejszymi, funkcjonującymi w Hollywood i ściganymi dzisiaj m.in. przez akcje typu #metoo. To w końcu rozpaczliwy głos osoby, której nikt nie chciał słuchać, bo wszyscy wiedzieli lepiej. Głos osoby, którą wszyscy kojarzyli z filmów i plakatów, ale prawie nikt nie znał naprawdę.

Dla fanów Gwiezdnych Wojen to, obok biografii Lucasa, pozycja wręcz obowiązkowa!  

 

foto: 1, 2, własne, źródło cytatów: Pamiętnik Księżniczki, Carrie Fisher, Znak Horyzont, Kraków 2017

Zobacz również

After Yang

Nie ma czegoś bez niczego...

filmy

Deathloop

Zapętlona zabawa w Kotka i Myszkę

gry

Gnoza

Michał Cetnarowski

literatura

Diuna

Strach to zabójca umysłu

filmy

Top 7 filmów z 2021 roku

Subiektywne zestawienie najlepszych filmów fantastycznych

filmy

Wejdź na pokład | Facebook